Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 52książki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 52książki. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 21 kwietnia 2011

52 książki! c.d - "Zwiadowcy"


We wtorek skończyłem ósmy tom Zwiadowców. Historia Willa, mentora Halta i innych wciągnęła mnie na dobre. Muszę przyznać, iż od czasu, kiedy czytałem Tolkiena (a byłem wtedy w liceum), żadna książka tego typu nie wciągnęła mnie aż tak bardzo.
Zwiadowcy to książka przygodowa, która wielu wciska na siłę w gatunek fantasy. Nie spotkamy tu jednak jako takiej magii, dziwnych stworzeń, czy ras innych niż ludzie. To naprawdę całkiem niezła powieść przygodowa! Opowiada o losach Willa, który wychowuje się w przyzamkowym sierocińcu wraz z grupką towarzyszy. Czy odznacza się specjalnymi cechami, mocami itp.? Nie! Jest niski, chudy... Coś, co potrafi, to umiejętnie się skradać, wkradać, co zyskało uwagę zwiadowcy Halta. Dlatego też staje się jego czeladnikiem (uczniem), aby później wejść w skład tytułowych zwiadowców.
Zwiadowcy to z kolei elitarna jednostka wywiadowcza, na służbie króla Araluenu - Duncana. Każdemu przyporządkowane jest jedno z pięćdziesięciu len, którym mają się opiekować.

Lepszy niż Harry Potter
Zdecydowanie lepszy niż czarodziej z Hogwartu! Po pierwsze postać Willa jest bardziej realistyczna. Chociaż miejscem akcji jest pewien Never-never Land, będący jakby poza zasięgiem naszej czasoprzestrzeni, czytelnik (szczególnie młody chłopak) dość szybko zacznie utożsamiać się z głównym bohaterem. Nie musi bowiem posiadać szczególnej mocy, nie jest wybranym, nie ma za sobą szczególnej historii. Willa nic nie wyróżnia od jego rówieśników... Poza umiejętnościami, które same w sobie jeszcze nie czynią z niego nikogo wyjątkowego. Dopiero kilka lat żmudnych ćwiczeń sprawi, iż stanie się perfekcjonistą! Niemniej, jak głosi jedna z maksym zwiadowców, ćwiczyć należy do końca życia.
Hart ducha, zawziętość, chęć bycia lepszym, honor, szlachetność, odwaga, przekraczanie samego siebie, przyjaźń, pokora - to wartości, które odkryłem, czytając Zwiadowców. W życiu Willa i jego przyjaciół nic nie przychodzi z góry, nie jest dane, trzeba włożyć pewien trud, wysiłek, aby móc osiągnąć wyznaczony cel. 
Wartość edukacyjna książki australijskiego pisarza, Johna Flanagana, na łeb, na szyję bije Harrego Pottera i, nie zawaham się tego tutaj powiedzieć, w tej kwestii (wychowawczej) jest bliska tolkienowskiemu Władcy Pierścieni.

Szczerze polecam! Tylko ostrzegam - jak już zacznie się czytać, to świata poza książką nie widać. :)

PS: Obrazek pochodzi z http://www.zwiadowcy.com.pl/

wtorek, 4 stycznia 2011

Podsumowanie akcji 52 książki A. D. 2010

Niestety, nie udało się... Przeczytałem zaledwie czternaście książek, z czego dość pokaźna liczba to lektury do pracy magisterskiej. Niemniej nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Zaczął się kolejny rok i wyzwanie podejmuję ponownie.

Książka w tydzień to jednak dla mnie nieco za dużo... Są bowiem takie, które pochłaniam, jak również takie, nad którymi ślęczę od zeszłego roku. Przyjmuję jednak, że te pięćdziesiąt dwie przeczytam... Wyniki na stronie tego bloga pn. 52ksiązki!

Pozdrawiam i zachęcam do włączenia się... :)

środa, 20 października 2010

Dzisiaj o książkach...

Jako, że na tym blogu postanowiłem pisać o moim uczestnictwie w akcji 52książki, kontynuuję...

Uzupełniłem nieco listę. Powiedzmy, że jak na koniec października jest kiepskawo - norma wyrobiona w ok. 25 %. Chyba rzeczywiście wolno czytam...

Obecnie na tapecie mam Opowieści z Narnii, C. S. Lewisa. Początkowo nieco się rozczarowałem, jednak źródłem tego były chyba nazbyt wygórowane oczekiwania. Po lekturze Tolkiena, myślałem, iż książki Lewisa będą utrzymane w podobnym charakterze. Zapomniałem o jednym - Lewis pisał dla dzieci, Tolkien Władcę Pierścieni tworzył dla dorosłych. Po zmianie podejścia do narnijskiej sagi, zacząłem odkrywać tkwiące w niej piękno... Na teraz czytam 5. tom...

Pozdrawiam,

poniedziałek, 17 maja 2010

52 książki - małe podsumowanie...

Czas u mnie taki, że dopiero (może!) od lipca będę mógł sobie pozwolić na regularną lekturę książek, które chciałbym przeczytać. Na ten czas składa się wytężone pisanie pracy mgr... Jednak cały czas czytam:
  • J. R. R. Tolkien Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia.
  • J. R. R. Tolkien Władca Pierścieni. Dwie wieże.
  • J. R. R. Tolkien Władca Pierścieni. Powrót Króla.
  • T. A. Shippey J. R. R. Tolkien. Pisarz stulecia.
  • A. Szyjewski Od Valinoru do Mordoru
  • Joseph Pearce Tolkien. Człowiek i mit
  • i jeszcze kilka pozycji...
Pozdrawiam,

poniedziałek, 1 lutego 2010

52 książki w rok

Dzisiaj na facebooku odkryłem rewelacyjną grupę, skupiona wokół akcji "52 książki w rok". Od razu przystąpiłem - mam nadzieję wytrwać w tym postanowieniu, chociaż już jeden miesiąc za mną.
O co chodzi? Nie będę tutaj powtarzał tego, co inicjator sam napisał na swojej stronie 52ksiazki.pl. Na wspominanym facebooku jest "Grupa wsparcia". Zachęcam do przystąpienia :)
Postanowiłem sobie, że jednocześnie właśnie na grupie oraz w tym blogu będę zaznacza, co przeczytałem... Tag #52książki - na początku 2011 (niby to tak daleko, a jednak już styczeń 2010 roku się skończył) będzie widać czarno na białym, jak mi poszło...

Na konto styczniowe wpisuję niestety tylko jedną pozycję - William P. Young Chata, NowaProza, Warszawa 2009.

Zachęcam do czytania! I przyłączenia się do akcji oczywiście!

PS: Zdjęcie stąd.