Jeszcze niedawno, kiedy czytałem fragmenty Pisma Świętego dotyczące tego, jak Jezus uzdrawiał, czynił cuda, nigdy bym nie pomyślał, że to może dziać się tu i teraz, współcześnie. Gdzieś nie mogłem w to uwierzyć... Póki sam doświadczyłem charyzmatów i innych "dziwnych" rzeczy, których w KK jest pełno... I wszystko na chwałę Pana!
Pisząc tego posta, słucham relacji z Warszawy, z kościoła oo. Dominikanów na Służewie, z rekolekcji z udziałem o. Johna Bashobora - więcej na jego temat znajdziecie na stronie charyzmatycy.pl. I w tym miejscu chcę zachęcić do słuchania realcji z kolejnego dnia tychże rekolekcji - Radio Odnowy Katolickiej.
Dlaczego o tym wspominam? O. Bashobora w imię Jezusa uzdrawia ludzi, ba!, nawet wskrzesza... Może inaczej to ujmę: Jezus działa poprzez o. Johna!!!! I trzeba w to tylko/aż* uwierzyć...
*/ niepotrzebne skreślić - w zależności od podejścia indywidualnego