niedziela, 8 marca 2009

8 marca - dzień modlitw za ofiary feminizmu!!! (za: fronda.pl)

Kiedy zobaczyłem tego newsa na fronda.pl, początkowo się uśmiechnąłem i pomyślałem, że całkiem niezła prowokacja. Szybko zmieniłem zdanie, kiedy już zacząłem wczytywać się w poszczególne intencje modlitw... Oto one:
+ za kobiety, które oduczono być dumnymi ze swojej kobiecości
+ za kobiety, którym wdrukowano brak zaufania do mężczyzn
+ za kobiety, które chciałyby żyć zgodnie ze swoim powołaniem do małżeństwa i macierzyństwa, ale realia rynku pracy im na to nie pozwalają
+ za kobiety deprecjonowane i wytykane palcem jako "kury domowe"
+ za kobiety, którym wpojono ideał "realizacji siebie" zamiast obdarowywania sobą innych
+ za kobiety, które nauczono ciągłej walki z mężczyznami o pozycję
+ za kobiety faszerowane antykoncepcją w ramach przejmowania kontroli nad własnym życiem
+ za kobiety uwikłane w imię błędnie pojmowanej wolności w związki pozamałżeńskie, romanse, konkubinaty
+ za kobiety, którym wmówiono atrakcyjność bycia singlem
+ za kobiety, które, nie mając rodziny, umierają w samotności
+ za mężczyzn, którym odebrano męskość
+ za mężczyzn, którym nie dano być głowami rodzin
+ za mężczyzn, którym odebrano szansę bycia rycerzami i dżentelmenami
+ za mężczyzn, z którymi żony konkurują zamiast wspierać
+ za mężczyzn, na których zrzuca się winę za cało zło tego świata
+ za dzieci, którym brakuje w domu kontaktu z matkami
+ za dzieci, które zmusza się do zaspokajania ambicji matek
+ za porzucone dzieci, które były dla matek mniej ważne od kariery
+ za dzieci, którym ze względu na "prawo kobiety do wyboru" nie dano się narodzić
+ za kobiety, którym wmówiono, że "ich macica, ich sprawa"
+ za lekarzy, których zmuszono do współudziału w mordowaniu nienarodzonych
+ za rodziny rozbite, bo "mnie też się coś od życia należy"
+ za rodziny rozbite w imię "prawa do miłości"
+ za homoseksualistów, którym matki nie potrafiły zaprezentować pozytywnego obrazu kobiecości
+ za pracodawców, których sterroryzowano ustawodawstwem wspierającym "równouprawnienie
Warto zastanowić się i przemyśleć, czy przypadkiem ideologia, która ma czynić kobiety "wolnymi" wyzwala je, czy prowadzi do zniewolenia?

Brak komentarzy: