Wyśmiewanie się z Jezusa...

Niemalże z ostatniej chwili!

Od znajomej (pozdrawiam:) ) otrzymałem kilkanaście minut temu wiadomość o zbieraniu podpisów pod petycją do Rady Etyki Mediów. Cytuję ją w całości poniżej:

Szanowni Państwo,

w numerze specjalnym magazynu „Focus Extra” zamieszczono przedruk obrazka ilustrującego kolekcję „Magnetic Jesus Dress Up”. Publikacja przedstawia ukrzyżowanego Jezusa, otoczonego różnymi elementami garderoby, którymi możemy Go przyodziać m.in. możemy Go ubrać w strój diabła lub tancerki hawajskiej w biustonoszu. Ponadto napis INRI (Iesus Nazarenus Rex Iudaeorum) zastąpić można tekstem „Hang in there baby!” lub „TGIF” („Thank God It’s Friday” – „dzięki Bogu już piątek”).

Wszystko to ukazało się w dniach, w których wielu Polaków wspomina 30. rocznicę wyboru Jana Pawła II na głowę Kościoła Katolickiego. Jesteśmy oburzeni takim podejściem do osoby Jezusa Chrystusa. Jesteśmy oburzeni pogardą i nietolerancją wobec wszystkich ludzi, dla których Jezus Chrystus jest Bogiem i Zbawcą. Jednak dziennikarze Magazynu „Focus Extra” uważają, że „rzecz, trzeba przyznać, jest rozbawiająca, zwłaszcza w kontekście napisu TGIF, który stanowi skrót angielskiego tytułu filmu Dzięki Bogu, już piątek”. Jak wiadomo, piątek jest dniem ukrzyżowania Jezusa.

Apelujemy do Rady Etyki Mediów o wydanie oświadczenia w tej sprawie.

Pod petycją podpisały się znane mniej lub bardziej osoby, które jawnie przyznają się do przynależności do Kościoła katolickiego. Również ja podpisałem tę petycję!

Nie rozumiem kolejnej rzeczy: Mnie, jako katolikowi zarzuca się, że jestem nietolerancyjny, że nie szanuję praw tych, czy tamtych... Jednak głosiciele takich poglądów w żaden sposób nie chcą tolerować i szanować mojej religii i poglądów, które z niej wypływają. Czy wzywam zatem do jakiejkolwiek nienawiści? Nic z tych rzeczy - różnica bowiem polega na tym, iż ja na moich oponentów dalej patrzę jako na ludzi o odmiennych poglądach, oni natomiast patrzą na mnie, jak na zło konieczne... Smutne to!